Umie grać na
gitarze. Pamięta jeszcze szanty sprzed trzydziestu lat, kiedy to piraci byli
prawdziwymi diabłami morskimi.
Był czternaście
lat kapitanem na statku Death. Death podbijał
oceany, zdobywał największe łupy i przelewał najwięcej krwi. Załoga Szkieleta
składała się ze złodziejów i gwałcicieli, nad którymi wisiała kara śmierci.
Wzbudzali przerażenie i lęk. Ludzie bali się mówić o statku Szkieleta, wierzyli
bowiem, że sam Szkielet to diabeł, który pożera dusze.
Od dziecka związany jest z piractwem. Jego
dziadek był piratem, i ojciec też. Matki nie znał, ale mówiono o niej BaAshk, czyli Cień. Podobno była wiedźmą, która sprawowała pieczę nad Krakenem.
Brzydzi się
lądem, dlatego rzadko na nim bywa. Mimo wszystko ma to związek z tym, że w
wielu krajach ma wrogów – niektórzy marzą by skrócić go o głowę. Na statku
czuje się bezpiecznie.
Umie narysować
kilkaset map. Ma świetną pamięć, dlatego nigdy nie gubi się na wodach.
Jest nerwowy.
Wystarczy tylko jedno nieodpowiednie słowo, a nieszczęśnik, który go zdenerwował,
traci głowę.
Zabił dużo
ludzi, ale nie czuje się z tym źle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz